„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie”

Św. Jóżef Sebastian Pelczar - Wspomnienie

Św. Jóżef Sebastian Pelczar - biskupWSPOMNIENIE

Dzień 17.01.1842 r - urodził się Józef Sebastian Pelczar w Korczynie k/Krosna n/Wisłokiem,
jako trzecie dziecko Wojciecha i Marii z d. Mięsowicz. Rodzeństwo Józefa to starsi Rozalia
i Jan , i młodsza Katarzyna.

W 1847 r. rozpoczął naukę w miejscowej szkole parafialnej, gdzie wyróżniał się ponadprzeciętnymi
zdolnościami, na co szczególną uwagę zwrócili jego nauczyciele.

Lata 1850 - 1852 - kontynuował naukę w szkole głównej w Rzeszowie, a następnie w słynnym
gimnazjum im. ks. Stanisława Konarskiego.
W 1858 r. - czując w swym sercu powołanie i za namową znajomych kleryków wstąpił do Seminarium
Duchownego w Przemyślu, gdzie w 1860 r. z odznaczeniem zdał egzamin dojrzałości i automatycznie
został przyjęty w poczet kleryków i rozpoczął 4-ro letnie studia teologiczne.

17 i 24 lipca 1864 r. - to dnie otrzymania święceń kapłańskich i prymicji.

Po miesięcznym urlopie - pierwsza służba jako wikariusz w Samborze – parafii liczącej 12 tyś wiernych.

19.XII.1865 r. - udaje się do Rzymu na dalsze studia jako jeden ze stypendystów Kolegium Polskiego w Rzymie.
Po skróconym okresie uczęszczania na wykłady do Collegium Romanum w 1866 r. na uniwersytecie Sapienza
po egzaminach 3 i 10 grudnia uzyskał doktorat z teologii, a z prawa kanonicznego w kwietniu 1868 r.
W tym czasie w miarę możliwości ze wzruszeniem uczestniczył w nabożeństwach z udziałem papieża Piusa IX.

24.04.1868 r. - powrót do Przemyśla.
Nie otrzymawszy ze strony przełożonych żadnej propozycji służby duszpasterskiej, sam poprosił o skierowanie
do pracy w parafii Wojutycze k/Sambora, gdzie przebywał 9 miesięcy.

W pażdzierniku 1869 r. - obejmuje funkcje prefekta w Seminarium Duchownym w Przemyślu.

W latach 1870 - 1871 - w Instytucie Teologicznym prowadzi wykłady z teologii pastoralnej, a następnie już jako
formalny profesor tego przedmiotu.

W latach 1873 - 1877 - jako z-ca profesora wykłada prawo kanoniczne. Był też egzaminatorem prosynodalnym
w konsystorzu biskupim, a pzniej referentem.
Czynił też starania o probostwo, jednak kończyło się to niepowodzeniem.

1872 r. - 3-y miesięczna pielgrzymka do Ziemi Świętej.
Pokłosiem tej pielgrzymki było " Ziemia Święta i Islam " wyd. cz. 1 i 2 - Lwów 1875 r.

Rok 1876 - to czas starania się o objęcie katedry teologii pastoralnej na Uniwersytecie w Krakowie.
Dopiero dzięki poparciom m.in. ówczesnego rektora uniwersytetu Fryderyka Zolla 19 marca 1878 r. cesarz Franciszek
Józef podpisał nominację na profesora historii Kościoła i prawa kanonicznego.

Kwiecień 1877 r. - rozpoczyna się nowy 22 letni rozdział życia i pracy w Krakowie.
Jak zwykle w początkowej fazie bardzo trudny w nowym środowisku. Dawano mu do zrozumienia ,że jest "obcy".
Jednak dzięki poświęceniu się ciężkiej pracy na uniwersytecie zdobył sobie uznanie swoich słuchaczy jak i środowisk krakowskich. W latach 1880/81 pełnił funkcję prorektora, a w 1882/83 rektora Uniwersytetu.
Za jego przyczyną Uniwersytet uzyskał plac pod budowę kliniki i zaczął budowę Collegium Novum.

Był też dziekanem Wydziału Teologicznego i jego prodziekanem, oraz dokonano reorganizacji tego wydziału.
W okresie krakowskim zmarli jego rodzice ojciec w 1877 r., matka w 1889 r.

27.02.1899 r. - za zgodą rządu papież prekonizował go jako tytularnego biskupa Miletopolis i sufragana przemyskiego.

19.03.1899 r. - otrzymuje poświęcenie na biskupa.

19.12.1900 r. - po śmierci bpa Soleckiego zostaje mianowany ordynariuszem diecezji przemyskiej.

13.01.1901 r. - nastąpił ingres.
Ponad 20 letni okres sprawowania rządów biskupa przemyskiego obfitował na polu działalności duszpasterskiej,
społecznej i intelektualnej.

W dniu 19.03.1924 r. - obchodził 25-lecie otrzymania sakry biskupiej.

28.03.1924 r. - zmarł.Znicz

Pochowany w Kaplicy NMP Częstochowskiej kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa.
W 1991 r. jego szczątki przeniesiono do katedry.

Dzięki aprobacie biskupa ordynariusza Franciszka Bardy w latach 1954 - 57 - przeprowadzono proces
informacyjny, jako pierwszy etap procesu beatyfikacyjnego biskupa Józefa Sebastiana Pelczara.
W 1989 r. w Rzymie ogłoszono dekret o heroiczności cnót biskupa Pelczara.

Niezapomniany dzień dla całego Podkarpacia 2.06.1991 r. - kiedy to papież Jan Paweł II w czasie sprawowanej mszy św.
ogłosił błogosławionym sługę Bożego biskupa Józefa Sebastiana Pelczara

W 2001 r. siostry Sercanki otrzymały informację o uzdrowieniu dziewczynki z Korczyny za wstawiennictwem błogosławionego biskupa Józefa Sebastiana Pelczara . Fakt ten wzięto za podstawę poczynienia starań o jego kanonizację.

8.11.2001 r. - rozpoczęto proces na poziomie diecezjalnym za pozwoleniem ks. abpa Józefa Michalika.

5.06.2002 r. - ostatnia sesja procesu kanonizacyjnego w archidiecezji przemyskiej, a 10-tego akta przesłano do Rzymu, co dało początek procesu w Kongregacji do Spraw Świętych.

7.03.2003 r. - konsystorz.
Ojciec Święty Jan Paweł II zatwierdził pozytywnie orzeczenia komisji i ustalił datę kanonizacji.

8.05.2003 r. - uroczysta kanonizacja Św. biskupa Józefa Sebastiana Pelczara na placu Św. Piotra przez papieża Jana Pawła II

Wspomnienie Św. Biskupa Józefa Sebastiana Pelczara przypada 19 stycznia

Rozważania

Źródła nie znaleziono

Słowo na dziś

29 marzec 2024

EWANGELIA NA CO DZIEŃ
  • Piątek, 29 Marca : Księga Izajasza 52,13-15.53,1-12.
    Oto się powiedzie mojemu Słudze, wybije się, wywyższy i bardzo wyrośnie. Jak wielu osłupiało na Jego widok – tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi – tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego. Któż uwierzy temu, co usłyszeliśmy? Komu się ramię Pańskie objawiło? On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby chciano na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a my uznaliśmy Go za skazańca, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła na Niego chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze uzdrowienie. Wszyscy pobłądziliśmy jak owce, każdy z nas się zwrócił ku własnej drodze, a Pan obarczył Go winami nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam pozwolił się gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich. Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje Jego losem? Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był na równi z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało. Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego. Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Sprawiedliwy mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz za to, że siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu i oręduje za przestępcami.

Refleksje

29 marzec 2024

  • Jezus
    Święto wszystkich potłuczonych, bitych, przegranych. Bezsilnych. Tych, co doszli do ściany.
  • Mistrz
    Jeśli już mamy iść jako słudzy – być może trzeba by było wpierw świat jakoś na to przygotować, abyśmy byli dobrze zrozumiani...

Radio VIA - Posłuchaj

Radio VIA Posłuchaj klikając w symbol Play
Lub kliknij logo radia (nowe okienko)
 radio icon100

Szukaj na stronie

Losowe zdjęcie