Próby wiary

Drukuj
Chwiejna wiaraPróby wiary...
Aby wiara stała się mocna, musi być wypróbowana, musi przejść przez tygiel doświadczeń, przez wiele prób i burz.
Wiara powierzchowna, oparta jedynie na wychowaniu, uczuciu i pewnych przyzwyczajeniach, w obliczu trudności załamuje się.
Bóg chce, by człowiek wierzący został w wyniku prób wiary ogołocony z tego, co stanowiło jedynie podpórki wiary; co nie było autentycznym przylgnięciem do Chrystusa, oparciem się na Nim i powierzeniem się Jemu.
Wiara autentyczna to wiara pozbawiona wszelkich podpórek naturalnych, takich jak zrozumienie, odczucie, doświadczenie zmysłowe czy wyobrażeniowe;
to oparcie się jedynie na Bogu i Jego słowie.
Bóg nie godzi się na to, byś zawierzał sile swych praktyk, swojemu uczuciu czy doświadczeniu.
Dopuszcza więc próby wiary, których zróżnicowanie zależy od tego, na czym - poza Bogiem - swoją wiarę opierasz.
Jeśli opierasz ją na naturalnym rozumieniu, muszą zniknąć wszelkie światła rozumu i w pewnym momencie to, w co wierzyłeś, zacznie wydawać ci się bez sensu.
Jeśli opierałeś swoją wiarę na pewnych ludziach, świeckich czy duchownych, na ich postępowaniu, to w pewnym momencie i to musi się zachwiać czy zawalić.
Jeśli opierałeś ją na uczuciu, na zadowoleniu i doświadczeniu radości płynącej z modlitwy czy praktyk religijnych, to nie możesz się dziwić, że przyjdzie czas na oschłość i niechęć do tych praktyk.
Musisz przejść przez te bolesne oczyszczenia, abyś mógł dojść do wiary czystej, prawdziwej, a z czasem do prawdziwej kontemplacji...

Cz 1. ks. Tadeusz Dajczer:  opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/rozwaz_wiara_06.html